""

12/13/2017

Toskania: Camping Valle Gaia

camping Valle Gaia Tuskany

Rodzina 2+2, auto, przyczepa, kierunek wakacyjny Włochy, a konkretnie Toskania. Naszą trzytygodniową, rodzinną podróż po Italii rozpoczęliśmy od Wenecji (nasze wskazówki odnośnie zwiedzania Wenecji z dziećmi znajdziecie tutaj: Wenecja: informacje praktyczne) Później ruszyliśmy na południe w kierunku Toskanii.

Camping Valle Gaia

Po wielkim molochu jakim był dla nas camping Norcerni Girasole Club, następna nasza miejscówka była miłą odmianą. Camping Valle Gaia, położony trochę na uboczu, około 9 kilometrów od Ceciny, był w rodzaju tych campingów, które podobają się nam najbardziej. 

W Toskanii zamierzaliśmy poszukać słynnych cyprysowych alei i wiejskich krajobrazów znanych z przewodników i filmów. Planowaliśmy przejechać  wzdłuż wybrzeża drogą Strada Regionalle Aurelia, oraz chcieliśmy przede wszystkim zobaczyć Pizę, Sienę i Lukkę.

Camping Valle Gaia bardzo dobrze wpasował się w nasze plany, bo uznaliśmy, że odległość Pizy (61km), Sieny i Lukki od campingu jest dla nas akceptowalna, byśmy mogli zobaczyć te miasta bez przemieszczania się za każdym razem w inne miejsce.

camping Valle Gaia Tuskany
recepcja kempingu Valle Gaia
Gdy dotarliśmy na miejsce, a było to wieczorem, temperatura w cieniu znacząco przekraczała 30 stopni. Nasze dzieci z szybkością światła założyły stroje kąpielowe, obwiesiły się dmuchańcami i pobiegły do basenu. Musiały się spieszyć, bo zostało nam 45 minut do jego zamknięcia. Grunt to dobra motywacja!


camping Valle Gaia Tuskany



Zazwyczaj, gdy szukaliśmy kempingu przede wszystkim patrzyliśmy na baseny.  Nasze dzieciaki, jak pewnie większość dzieci, uwielbiają wodę, a Włochy to jeden z tych krajów, gdzie mogą szaleć w basenach aż padną. Jak wiecie, nad polskim morzem lub jeziorami zabawa w wodzie zazwyczaj kończy się bardzo szybko wraz z ... siniejącymi z zimna ustami.

Wskazówka: jadąc na południe Włoch z dziećmi na dłużej dokładnie przyjrzyjcie się basenom – spędzicie tam z dziećmi większą część dnia! Zawsze również upewnijcie się, że na wybranym campingu nie ma tzw.minimum stay.(minimalnej długości pobytu)

Drugim powodem, dla którego oglądaliśmy ofertę basenową campingów był niezaprzeczalny fakt, że im bardziej rozbudowane baseny, ze zjeżdżalniami, kolorowymi zabawkami, tym jest drożej i znacząco wzrasta ryzyko, że jest z góry określona minimalna długość pobytu.

Podróżując z przyczepą campingową, nie przejmowaliśmy się zbytnio wcześniejszymi rezerwacjami i zwykle dzwoniliśmy z trasy z pytaniem o dostępność miejsc na najbardziej pasującym nam cenowo i lokalizacyjnie campingu.

Jedynym problemem jeżeli chodzi o dopytywanie o wolne miejsca telefonicznie było to, że niestety nie wszędzie można było dogadać się po angielsku, bo na przykład osoba, która mówi po angielsku jeszcze nie przyszła do pracy, albo osoba, która odbierała telefon mówiła naprawdę fatalnie i w sumie to nie można było mieć pewności, że nas zrozumiała.
Na szczęście przydały się podstawy włoskiego i po kilku rozmowach byłam w stanie porozumieć się nawet po włosku zadając kilka podstawowych pytań o dostępność miejsc.

Baseny w Valle Gaia

Dla tych z was, którzy planują spędzić wakacje na campingu Valle Gaia kilka istotnych informacji odnośnie basenów. Podczas naszego pobytu w Valle Gaia były w sumie cztery baseny. Z tego dwa baseny ( pod palmą) nadawały się do samodzielnej zabawy/pływania dla dzieci.

Dla lubiących baseny z torami do pływania dobra informacja: w Valle Gaia jest również jeden duży, klasyczny basen z chłodniejszą wodą. Bardziej z tyłu jest jeszcze mały prostokątny basenik, używany chyba w sezonie do animacji i gier dla dzieci - podczas naszego pobytu nikt tam się nie kąpał.

swimming pools camping Valle Gaia Tuskany

Jeżeli macie bardzo małe dzieci pewnie jesteście ciekawi, czy w Valle Gaia jest specjalny basen z płytką wodą. Otóż nie, ale basen ,,przy palmie, "który jest na zdjęciu powyżej,  ma pochyłe dno i przy brzegu basenu jest od kostek do 30 cm wody, więc maluchy mogą się tam bezpiecznie pluskać. Oczywiście im dalej tym głębiej. Pod grzybkiem-fontanną, który widzicie na zdjęciu poniżej, woda jest już głębsza (basen ma tam około metra głębokości).

swimming pools camping Valle Gaia Tuskany


Basen klasyczny miał tory do pływania i chłodniejszą wodę. Mniejsze dzieci korzystały z niego pod opieka dorosłych, bo jest tam głęboko (1,30m -1,90m). Na stronie kempingu możecie zobaczyć zdjęcia kempingowych basenów zrobione jednak ładnych kilka lat temu. No cóż, nie są to nowe baseny, ale w zasadzie nie można się przyczepić do jakości. Dzieci były zachwycone. Dmuchańce dozwolone, czepki nieobowiązkowe. Brakowało zjeżdżalni do wody (2017)

Przy basenach były plastikowe rozkładane leżaki, część z nich z parasolami. Nie lubię się prażyć na słońcu, dlatego dużym plusem dla mnie była palma rosnąca centralnie między basenami dla dzieci i dająca kojący, aczkolwiek nie głęboki cień. Część leżaków również znajdowała się w naturalnym półcieniu.

Dzieci mile widziane..

Jeżeli wasze dzieci są spragnione towarzystwa innych dzieci, to na kempingu Valle Gaia macie sporą szansę poznać jakąś rodzinę z Polski, spędzającą wakacje właśnie na tym kempingu we Włoszech. (domki Eurokampu)

Nasza Gusia, chociaż ogólnie było mało gości, zdążyła przez te dwa dni poznać dzieci z Krakowa i dziewczynkę z Niemiec mieszkającą obok na piazzoli. Na początku lipca, podczas naszego pobytu już działał miniclub z animacjami dla dzieci. Nie korzystaliśmy, więc nie mogę polecić, ani odradzić.

Większość gości podczas naszego pobytu stanowili Niemcy i Austriacy także wydawało się, że na kempingu panuje ład, spokój i porządek. Na początku lipca na kempingu nie było głośnych imprez, czy dudniącej muzyki. Wieczorami słychać było jedynie cykady, co uważam jest dużym plusem mniejszych kempingów.

Sanitariaty bez rewelacji, raczej starej daty, nie widziałam, by ktoś tam często sprzątał, ale w zasadzie użytkujący je goście sami dbali o to, by pozostawić na przykład prysznice w stanie jakim je zastali. Słabo było również z zaopatrzeniem w mydło do mycia rąk, czy papier toaletowy. Trochę taki oldskulowy klimat. Zastanawiam się jak to jest, że camping Vale Gaia dostał aż 4 gwiazdki.

Plusy
Na początku lipca żadnych problemów ze znalezieniem wolnego miejsca,

Bliskość nadmorskich kurortów, oraz Pizy, Sieny i Lukki i oczywiście toskańskich krajobrazów.

Rewelacyjna restauracja serwująca różne dania z karty, wino i oliwę lokalnej produkcji.



Bardzo duży, ogrodzony plac zabaw dla dzieci z wieloma konstrukcjami, wyłożony pianką, znajdujący się niedaleko restauracji. Od strony restauracji widok na plac zabaw zasłaniają wiekowe, oliwne drzewa, ale myślę, że starsze dzieci spokojnie mogą się tam same bawić (są na przykład stoły ping pongowe – zabierzcie rakietki!) podczas gdy wy miło spędzicie czas delektując się lokalną kuchnią.

Wygodny wjazd na miejsca kempingowe, można wybrać miejsca ładnie zacienione, aczkolwiek pod drzewami piniowymi i sporo tam igieł.

Ładnie wyglądające domki (przynajmniej z zewnątrz)

Przed campingiem, niedaleko wejścia  stoisko ze świeżymi owocami prosto z drzewa, oliwą i innymi toskańskimi specjałami.





Jest kort tenisowy (nie korzystaliśmy)

Fajnym rozwiązaniem są specjalnie wyznaczone miejsca do grillowania, a ponieważ są niemal przy placu zabaw dzieci mają co robić.
 
Na początku lipca nie było jeszcze animacji na basenach, gości też nie było wielu, więc dla nas za to duży plus dla kempingu Valle Gaia.


Minusy

Piazzole były raczej suche i piaszczyste, piasek nanosił się również na teren basenu.

Zastanawiam się gdzie na basenie był ratownik, chyba tak się wtopił w  basenowe towarzystwo, że widać go nie było…a może rzeczywiście go tam nie było? Taka włoska niefrasobliwość. Być może tak trafiliśmy, był w końcu początek sezonu i może ratownika nie było?

Sanitariaty na terenie basenów (to plus) ale stare i typu południowego (lipiec 2017)– dziura w podłodze. Gdyby się jednak zastanowić, to łatwiej utrzymać takie miejsce w czystości…

Pianka na placu zabaw w 2017 zdecydowanie nie tchnęła nowością tak jak na zdjęciach na stronie kempingu, ale w zasadzie słońce i deszcz musiały zrobić swoje. Dodaję to jako minus, bo zdjęcia placu zabaw na stronie sugerują coś innego.

Rewelacyjna restauracja, ale… otwarta dopiero po 18.00. Tak więc obiad dla dzieciaków przygotowujecie we własnym zakresie.

Sklep na początku lipca (2017) był otwierany na krótko.

Był problem z internetem (wifi) – niby był, a go nie było. To znaczy był... ale tylko przy recepcji (lipiec 2017) Tak właśnie się zastanawiałam dlaczego wieczorem tylu gości chodziło z telefonami w pobliżu recepcji.


Kemping Vale Gaia będzie zawsze kojarzył mi się z pysznym, włoskim jedzeniem… Takiej foccacii nie jadłam w życiu! Takiego smaku oliwy się po prostu nie da zapomnieć.  A pizza? Mmmm bajka! I to wszystko, uwierzcie, w bardzo rozsądnych cenach, w zwykłej pizzerii przy kempingu. Co z tego, że krzesełka były plastikowe – do pozostałych dodatków nie można się przyczepić!

Wskazówka: oprócz pizzerii Pizzagaia, jest też restauracja Robin Hood, podobno znana lokalnie z dobrej kuchni.

Również i ten kemping polecamy na wakacje z dziećmi. Przynajmniej na początku lipca! Nie jest to ogromny moloch, jak na przykład Norcerni Girasole, na którym byliśmy. Dzieci, mimo braku super zjeżdżalni, znajdą tu wszystko, czego potrzebują: baseny do godzinnego pluskania się, koleżanki i kolegów, plac zabaw i dobrą pizzę!

adres i strona:
Via Cecinese, 87, 56040 Casale Marittimo PI, Włochy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 tu byliśmy , Blogger